|
Autor |
Wiadomość |
sprzewo
User
Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 2696 Przeczytał: 78 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka
|
Wysłany:
Nie 22:41, 29 Maj 2016 |
|
To w jakim sensie spełniłeś to marzenie skoro zamierzasz go zezłomować :roll: |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
kuba96
User
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 886 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Luboń
|
Wysłany:
Nie 22:43, 29 Maj 2016 |
|
zapewne w takim, że chociaż tydzień będzie jego właścicielem
Mascot- jeżeli tak bardzo jest zgnity , to faktycznie, wymontować co dobre i kasacja |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MaSCott
User
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2612 Przeczytał: 20 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin
|
Wysłany:
Pon 7:22, 30 Maj 2016 |
|
Od kilku lat, chciałem mieć R21. Ciężko znaleźć to auto. Jeszcze 3 lata temu, w mojej okolicy były 2 egzemplarze, ale od jakiegoś czasu, już ich nie widuje. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MaSCott
User
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2612 Przeczytał: 20 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin
|
Wysłany:
Nie 18:18, 19 Lut 2017 |
|
Zboczenie jest zboczeniem. Kolejna Renówka w rodzinie I jeden z niewielu sedanów, który na prawdę wygląda przyzwoicie. Foto ukradłem koledze Maćkowi ( Dj-slon )
1.6 dCi Intense. Szybko jeździ
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MaSCott dnia Czw 14:26, 23 Lut 2017, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
OpelFAN
User
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 1288 Przeczytał: 13 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom
|
Wysłany:
Nie 18:29, 19 Lut 2017 |
|
Całe auto bardzo mi się podoba, tylko dla mnie ma jeden minus:
te "banany" z przodu, dla mnie są one niepotrzebne i psują wygląd auta |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kazik353
User
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 799 Przeczytał: 86 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany:
Pon 15:45, 20 Lut 2017 |
|
Samochód bardzo fajny, aczkolwiek wygląd psują trochę tylne światła, które są za długie. Nie rozumiem dlaczego są one pociąniete tak do środka, aż do samego znaczka. Gdyby były trochę krótsze to tył wyglądałby lepiej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
OpelFAN
User
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 1288 Przeczytał: 13 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom
|
Wysłany:
Pon 16:45, 20 Lut 2017 |
|
Właśnie tylne światła bardzo mi się podobają, czy to w Megance czy w Talismanie Wieczorem zwłaszcza to super wygląda jak się pół auta świeci na czerwono |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MaSCott
User
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2612 Przeczytał: 20 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin
|
Wysłany:
Pon 19:04, 20 Lut 2017 |
|
Światła w nocy, wyglądają świetnie.
Problem jest taki, że pas tylny na klapie jest plastikowy i niestety Renault ma problemy z jego porządnym spasowaniem. Daje to taki efekt, że światła nie świecą na równej linii tj. te na klapie są minimalnie wyżej / niżej, niż te, nachodzące na błotniki. W naszej, prawa część spasowana jest idealnie, lewa ... no niestety
W weekend będzie mała sesja + ( jeśli się odważę ) małe video :roll: |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tom18
User
Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 534 Przeczytał: 64 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Pon 20:15, 20 Lut 2017 |
|
To ja też się pochwalę moją perełką.
BMW E36 318 Cabrio z 1999 roku. ( Dobra na upalne dni )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kędzior
User
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1045 Przeczytał: 93 tematy
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oz
|
Wysłany:
Pon 22:05, 20 Lut 2017 |
|
Zimny łokieć i ups,ups, ups... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Raf
Moderator
Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa
|
Wysłany:
Wto 2:09, 21 Lut 2017 |
|
Nieczesty widok - hardtop w E36.
No i sie robi z tej "trojki" chcac nie chcac - fajny youngtimer.
Bedzie ich juz coraz mniej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dj_slon
User
Dołączył: 29 Gru 2014
Posty: 238 Przeczytał: 21 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin
|
Wysłany:
Wto 19:12, 21 Lut 2017 |
|
To i ja się pochwalę autem zastępczym którym miałem przyjemność jeździć 8 dni ponieważ mojego " Czerwonego Szerszenia" ( nie prezentowany jeszcze) obdarł sąsiad ( nadkole i zderzak lewy przód).
CO do sprawy z sąsiadem - nie miał OC tak więc 4 tysie za UFG + Malowanie + Zastępczy ze swojej kieszeni.
Ale wracając do tematu, zastępcza fura to FIAT Tipo Sedan. 1.4 benzyna 95 koni, skrzynia 6 biegów.
[link widoczny dla zalogowanych]
( Sceneria jak z Megany no nie Mascot? )
Wersja podstawowa: centralny zamek, el szyby przód, 2x poduszka, Klima, Audio- faktycznie zachwalam bo gra fajnie, światła dzienne. Asystent ruszania pod górę bez ręcznego- to mnie zadziwiło w podstawowej wersji, oraz oczywiście automatyczna klapa bagażnika, której otwieranie jest zaraz przy ryglowaniu drzwi od środka i mnie zdarzyło się ruszyć i zamiast zamknąć drzwi to bagażnik się otwarł. Zaleta jak dla mnie - pojemny kufer, ale wąski otwór bagażnika zmuszał mnie do wczołgiwania się jak do pieca w krematorium. Zawieszenie zestrojone twardo, fajnie wybiera nierówności, jak dla mnie trochę nie pewny w łukach na większych prędkościach. 95 koni jest dynamiczne ale chyba tylko dla singla, 5 osób i kufer do pełna będzie zmuszać do mocnego kręcenia na obroty.
Stylistyka zewnętrzna- mnie się bardzo spodobał przód. Ludzie na ulicy oglądali się za nim. Ja osobiście jeszcze nie widziałem tipo na drodze wcześniej.
Wnętrze, obszerne, ale jakość materiałów to dramat. przełączniki na kierownicy jak i zaślepki luźno się ruszają, obicia drzwi tandetny plastik, tapicerka nawet ok, ale w moim egzemplarzu trzeszczał fotel. Miejsca sporo. Kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach. Jak dla mnie za bardzo rozbudowana deska rozdzielcza.
Reszta fotek.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 12:10, 04 Kwi 2017 |
|
Korzystając z okazji bo widzę, że temat jest aktywny.
Polecacie oleje Valvoline? Bo byłem ostatnio w salonie sprzedażowym Lucart i ludzie bardzo chwalili chodzi mi o to, czy warto zamienić Castrola na tego Valvo?
Dzieki |
|
|
|
|
Abarth098
User
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 2795 Przeczytał: 88 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:15, 04 Kwi 2017 |
|
Zdecydowanie warto, a jak masz powyżej 100 tys. przebiegu max life się nieźle sprawdza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
przemotz280
User
Dołączył: 11 Sie 2016
Posty: 49 Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 18:49, 19 Kwi 2017 |
|
BV00 - Fiat Cinquecento 1997r.
Pierwsze auto, którym jeździłem po zrobieniu prawka, był Fiat Cinquecento 700, mojego taty. Można powiedzieć, że miałem go na wypożyczeniu, bo on miał już nowsze auto.
Cały czas ciągnęło mnie do dużych pojazdów. Zrobiłem więc prawo jazdy na autobusy i podjąłem pracę w łódzkim PKS-ie.
BV01 - Jelcz 120MM 1992r.
Planowałem sobie kupić własnego Ikarusa, ale że wcześniej trafił się Jelcz, to wpakowałem się w niego. Z powodu braku skrzyni biegów (automatycznej), zrujnowanego silnika i łamiącej się budy, po roku Jelcz 120MM (nie mylić z PR110M) spotkał się z palnikiem. Zachciało się ratowania od zapomnienia... (ostatni taki Jelcz w Łodzi).
BV02 - Ikarus 260.04 1985r.
Wreszcie kupiłem sobie Ikarusa. Naiwny, nieświadomy i postrzelony myślałem, że własny 260.04, to świetny pomysł
Odrestaurowanie zacząłem w 2009 i trwa nadal...
BV03 - Ikarus 256.LZNS 1994 (rok przebudowy na sanitarny, rok prod. nieznany)
Kolejny zakup to turystyczny Ikarus 256, którego nabyłem na części, ograbiłem i zezłomowałem. W między czasie służył jako składzik na części.
BV04 - Ikarus 280.26 1990r.
Kolega z Trójmiasta chciał oddać za darmo, więc skrzyknąłem chłopaków i sprowadziliśmy, stacjonującego w Wejherowie, przegubowca. Zarzekałem się, że przegubowy 280.26, to nie na moje możliwości, bo to i dwa koła więcej do utrzymania i kilka metrów blach do ogarnięcia. No, ale dali darmo - wziąłem.
W między czasie przeniosłem się do łódzkiego MPK, ale nie załapałem się już na Ikarusy z manualną skrzynią biegów, a jedynie automaty. Własny wóz tego typu rekompensował te braki, a wcale więcej od solówki nie palił. Gorzej jak skarbówka zapukała ws. podatku od środków transportowych pow. 3,5 tony. Zaczęła się walka o uzabytkowienie Ikarusów.
BVT1 - Żuk A07 Towos 1987r.
Jako, że nadal byłem postrzelony, to kupiłem sobie Żuka, bo przecież koła, profile kratownicy, czy blachy poszycia do Ikarusów trzeba czymś wozić. Skończyło się tym, że było to auto na co dzień. Mój pierwszy własny samochód
Malowanie odziedziczone po poprzednich właścicielach. Jedyne co to oznaczenia od szablonu. Planowałem przemalować go w kość słoniową po remoncie, ale mi nie wyszło. Wóz sprzedałem.
BV99 (przenumerowany z BV04)
Nadal ten sam przegubowiec, ale w kultowym malowaniu PRL.
Sprzedany z powrotem do Gdyni. Zbyt niski poziom finansów, zbyt duży nakład prac przy renowacji.
BV01'' - Ikarus 260.04 1983r.
Jakby jednej solówki było mało, to do spółki z kolegami kupiliśmy sobie drugą. Później przeszedł tylko na ich własność.
BV05 - Jelcz M11 1986r.
Jelcz M11 razem z Ikarusami 260 i 280, to już prawie komplet autobusowej kolekcji jaką chciałem posiadać. To najczęściej zmieniający wygląd wóz w mojej flocie.
BVT2 - Żuk...
Drugi Żuk we flocie. Zakupiony do spółki z kolegą i jemu odsprzedany.
Silnik andoria, ropa się cofała i się zapowietrzał, masakra.
BVT3 - VW Golf Mk2 1993r.
Pierwsze własne auto w pełni osobowe, to szrotek z pod znaku VW. Benzyna z gazem. Fuuuj. Sprzedany koledze, który uczył się na nim jeździć, rozbił go i oddał na złom.
BV06 - Ikarus 256.55B 1986r.
Drugi turysta, pierwszy, który miał zostać na stałe. Niestety silnik nadawał się do wymiany (odpalał tylko z kopciucha, nawet latem), a nie miałem możliwości, aby go wymienić. Poza tym na dobre zaczęły sypać się finanse.
BVT4 - Polski Fiat 125p 1300 1975r.
Trzeba było redukować flotę autobusów dlatego kupiłem sobie Kanta. Głupszej strategii nie dało się obrać?
Okazał się mega strzałem w kolano. Mimo, że nie był w gazie, tak jak golf i pierwszy żuk, to psuł się jak najęty. Sprzedany dalej w wieku 41 lat. Mam nadzieję, że mimo wieku posłuży nowym zapaleńcom.
BVT6 - Opel Corsa C 2001r.
Obecne auto osobowe. W zupełności wystarcza do codziennej egzystencji.
Pozostałe we flocie Jelcz M11 BV05 i Ikarus 260 BV02 są na sprzedaż. Brak już sił i kasy na takie wygłupy.
Zdecydowanie odradzam takie szaleństwa |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez przemotz280 dnia Śro 18:53, 19 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|