Mercedesy

Ja na W-115 słyszałem określenie "Trapez"

Jeździłem jednym i drugim. W115 nie miał żadnej dodatkowej nazwy, przynajmniej do roku 1973/74 kiedy został poddany liftingowi. Wtedy m.in. pojawiła się szersza osłona chłodnicy, zlikwidowane zostały fletnerki w przednich szybach, a w tylnych lampach pojawiły się klosze z poziomymi przetłoczeniami. Przez to W115 stylistycznie nawiązywał do W123, który pojawił się w 1976r. Wtedy W115 po liftingu zaczęto nazywać przejściówką czyli modelem przejściowym między klasycznym W115 a nowym W123. Wcześniej był nowym modelem, kolejnym w historii producenta więc trudno go nazywać przejściowym. Trzeba jeszcze pamiętać, że do Polski rzadko trafiały nowe Mercedesy, zazwyczaj kilkuletnie i proces nadawania im polskich "nazw" też trwał dość długo. O ile W123 dość szybko został nazwany beczką z racji "pękatego" kształtu nadwozia to klasyczny W115 sprzed liftingu obywał się bez nazwy bardzo długo. Nazwy "puchatek", "niedźwiadek" i inne pojawiły się bardzo późno, chyba dopiero w latach 90-tych. Przynajmniej na Górnym Śląsku. A dla osób nie odróżniających wersji W115 sprzed i po liftingu, nazwa "przejściówka" stała się synonimem wszystkich wcieleń tego modelu.

Przejsciowke akurat dosc latwo odroznic,
ale fakt - wielu nazywa tak zarowno wczesne W114 jak i ostatnie W115.

TE wszystkie nazwy, najwyrazniej region ma znaczenie,
powstawaly duzo pozniej.

Swoja droga na W126 na Pomorzu mowilo sie czesto "Bismarck" Wink

,
a na W140 - "wieloryb"... Mowie o czasach, gdy te auta mialy po kilka lat,
a nie po kilkanascie czy wrecz - obecnych, bo mlodziez ma najwyrazniej inne wspomnienia,
nazwy sie przemieszaly, nawet pozmienialy, no i jeszcze te wspomniane regiony...
Caly czas mowimy po nazwach potocznych
jak by nie patrzec.

Raf napisał:

Przejsciowke akurat dosc latwo odroznic,
ale fakt - wielu nazywa tak zarowno wczesne W114 jak i ostatnie W115.

Chodzi o to, że zarówno wczesne W114/115 jak i ostatnie W114/115 ?

Z tego wynika, że całe życie kojarzyłem sobie kształt beczki z 5-litrową beczką piwa, do której podobne są przednie światła W114/115.

Z kolei kubuś i ponton to chyba to samo, czyli W120/121. Istniał jeszcze "duży ponton", czyl W180 i pokrewne jemu.

Jeszcze o "trapezie" - dla mnie zawsze to będzie W111. Nazywaliśmy go trapez lub zamiennie "skrzydlak" (częściej trapez) w czasach, gdy model W124 jeszcze nie istniał. Brat jeździł takim autem w latach 80-83. Jeździł jako taksówkarz. Samochód miał już wtedy ponad 20 lat.
Więc jeśli ktoś się upiera, że to trapez to W124, to skąd taka nazwa przed jego "narodzinami" w 1984 roku ?

Gość

Nazwy z którymi się spotkałem
W115 - przejściówka
W123 - puchatek
W140 - katedra
W116 - amerykańska beczka

Warto przy okazji poruszyć temat serii W114/W115 bo wielu myli pojęcia Seria W 114 to nic innego jak modele W115 ale z silnikami 6 cylindrowymi

Dokładnie tak. W114 był w programie produkcyjnym modelem wiodącym, seria W115 to takie trochę zubożone Mercedesy dla biedniejszych Wink

. W praktyce różniły się głównie silnikami (i szczegółami wyposażenia) i na dobrą sprawę były to takie same samochody. Mercedes celowo wprowadził podział modelu na dwa typy żeby zachować prestiż producenta samochodów luksusowych i dowartościować klientów gotowych wydać więcej za auto z silnikiem większym o dwa cylindry.