Kultowe autobusy i ich historia

Jak zwykle w Centrum Sosnowca, tylko jeden model Ikarusa, po resztę trzeba latać do Empiku, In Medio. Do pani pod dworcem przychodzi jedna sztuka. Oprócz obecnego numeru miała jeszcze Ifę H9B Very Happy

MrMario047 napisał:

Mylisz się i to bardzo. Chciałem wypowiedzieć, że gdy wszystkie autobusy z Atlasa (zarówno z Ikarus Collection jak i Bus Collection) się u nas pojawią, to potem zaczną dawać pojazdy krajowe.

W czym się niby myli ...bardzo? Wink

Przecież już są AUTOBUSY KRAJOWE.

Niech nie ocenia całej wypowiedzi, że nie śledzę kolekcji. Same krajowe będą po skończeniu atlasa lub nie. Spodziewałem się mądrzejszej odpowiedzi, ale cóż.

Lekki krok w tył z tym 260... choć tragedii nie ma. Kilka zdjątek tu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Absolutnie każdy nad lewą przednią lampą ma taką srebrną kreskę.
Przegroda od kabiny aż się prosi o pomalowanie na czarno, tak samo jak felgi o pomalowanie na biało. Poza tym tyla felga coś mi nie pasi - jest znacznie za płytka. No i szkoda że tylne lampy są namalowane... po ostatnim autosanie spodziewałem się poprawionej wersji.

Ale są za to pomalowane ramki okien i ogólnie model wydaje się lepiej wykonany niż ten czerwony.

Wojciech1500 napisał:

Ale są za to pomalowane ramki okien i ogólnie model wydaje się lepiej wykonany niż ten czerwony.

Właśnie nie wiem czy lufciki to nie jakiś wymysł bo niby jak miałby być rozsuwane? Na obrazku w gazetce są ok - lufcik ma jeden przedziałek po środku do rozsuwania a tu? chyba że to wersja z wszystkimi lufcikami rozsuniętymi na 2/3 długości.

Nie porównam z wersją czerwoną bo takowej nie posiadam.

Czerwono-biały z KAPu nie miał lufcików tylko duże okna dzielone na pół czyli zgodnie z rzeczywistym wyglądem.

Co czytam to problem z oknami w modelu Ikarusa... Dla tych co nie wiedzą takie Ikarusy również jeździły w Polsce. Był to model 260.04 z pierwszych lat produkcji. Trafiły głównie do ówczesnego województwa śląskiego. Przykładowe zdjęcie z Częstochowy [link widoczny dla zalogowanych] Przykładowo pierwsza 260-ka do Katowic dotarł w kolorze żółtym.
Do WPK Katowice z takimi okienkami trafiła również partia Ikarusów 280.
Co do malowania wnętrza można to zrobić samemu po rozebraniu modelu.

koland napisał:

Dla tych co nie wiedzą takie Ikarusy również jeździły w Polsce. Był to model 260.04 z pierwszych lat produkcji.

Masz jakieś info czy w Polsce jeździły niebieskie, takie jak dostaliśmy z gazetką?

koland napisał:

Co do malowania wnętrza można to zrobić samemu po rozebraniu modelu.

Bez przesady, nie każdy jest modelarzem. Wielu kolekcjonerów jest skazanych na niedoróbki, które producent mógł wyeliminować w produkcji. Jak dowiódł Atlas w budapesztańskim 260, pomalowanie kabin nie jest wielkim problemem dla producenta. Zaś klient ma już spory kłopot, bo model chociażby trzeba rozebrać, a trzeba doświadczenia i precyzji, aby niczego nie zepsuć.
Co innego jakby montowali w bardziej przystępny sposób i jeszcze dodawali instrukcję na końcu książeczki Smile

Osobiście znam takich co w czerwonej 260-tce chcieli mieć białe koła i nawet nie wpadli na to, aby przed malowaniem zdjąć opony.

Masz rację, że można wydać model dopracowany tak jak seria węgierska za 80zl. Problem w tym, że przy wyższej cenie będzie narzekanie, że drogo. Więc jest za 40zl bez wszystkich szczegółów, a nie trzeba być wielkim modelarzem aby pobawić się farbka i pędzelkiem (szkoła podstawowa). My Polacy zawsze potrafimy tylko narzekać.

Właśnie odebrałem swoje Ikarusy.
Dobra wiadomość dla tych, którym lufciki nie pasują.
Zrobione są tampodrukiem, więc łatwo można je usunąć, a w ich miejsce zrobić np. te najpopularniejsze - duże.
Wystarczy zrobić paski z cienkiej folii samoprzylepnej.

Podwozie mocowane, jak poprzednio, zderzakami.
Ale uwaga! Zderzaki są bardzo mocno przyklejone.

Witam. Właśnie odebrałem wiadomość że w zaprzyjaźnionym kiosku są dla mnie odłożone Autosan H9 i Ikarus 260. Ktoś chętny to proszę na priv. "Kto pierwszy ten lepszy". Pozdrawiam.

Szkoda, że mimo pojawienia się w kioskach niebieskich Ikarusów ani trochę nie drgnęła w dół cena czerwonych. Crying or Very sad

Cena czerwonego Ikarusa 260 bedzie isc w gore bo ludzie traktuja
go jako numer archiwalny, niedostepny itp, itd. Do tego handlarze dokladaja swoja marze i z tad brak obnizki oraz zawyzone ceny.

Jednak warto szukac okazji albo trafic na akcji zoorganizowanej.