Kultowe autobusy i ich historia

Dziękuję koledze Krzysztofowi za poprawienie mnie i sprostowanie.

Wartościowe informacje.

Co do legendy Sanosów.W historii Autosana jest wzmianka o badaniu prototypów Sanosa w naszej fabryce.Z Jugosławii łatwiej było sciągnąć trochę zachodniej myśli technicznej i to pewnie wykorzystano.Prawdopodobnie na podstawie tych doświadczeń powstał prototyp Autosana H-09.Jak zwykle polska megalomiania spowodowała,że to dzięki nam Macedończycy zaczęli produkować pojazdy przypominające nasze Autosany.

Oglądano Sanosy A9 z każdej strony. Powstała w Sanoku seria próbna, zmontowana z jugosłowiańskich części.
Sanosy stanowiły bardzo dobre źródło inspiracji ale nie były w żadnym razie kopiowane.
Powstały później prototypy Sanoka 09 ( model znany z serii miniatur ). Podobne założenia konstrukcyjne jak w Sanosie ( wymiary, silnik z tyłu ) ale to był całkiem inny autobus, zaprojektowany od podstaw na polskich podzespołach, również przy udziale specjalistów z Wojskowej Akademii Technicznej.

Po przekonstruowaniu, powstały pierwsze Autosany H-9. Historia Autosana ( link zamieszczony kiedyś na tym forum przez MAXA ), bardzo pięknie to wszystko opisuje.

Koncepcja na całą rodzinę autobusów w klasie MIDI, była bardzo dobra.

Wspomnieliśmy powyżej o regionie Jeleniej Góry - przy okazji Sanosa. Zbliżają się wakacje. Może dlatego o tym wspomniałem.

W latach 80-tych podróżowałem Jelczem 043 z Karpacza Dolnego do Górnego, zwanego kiedyś Bierutowicami. Ta historia dziś już nie mogłaby się zdarzyć. Byłaby prasa i telewizja. Policja. Do góry autobus poruszał się serpentynami. Kierowca miał na kierownicy książkę. Czytał w czasie jazdy. Nawet nie trzymał kierownicy. Co 2 minuty podniósł głowę do góry, przekręcił kierownicę i czytał dalej. Było takich ruchów kilka na trasie do Bierutowic. Nikt z pasażerów nie zwrócił uwagi. Byłem dzieckiem. Tym bardziej "siedziałem cicho" - stojąc za kierowcą 😄

Historia powyżej opisana jest autentyczna. Osoba, która pisze historyjki do zeszytów Deagostini w tej serii, może tę historię wykorzystać. Może ją ubarwić. Jelcza 043 jeszcze nie było. Ma ode mnie "carte blanche". Podobają mi się bowiem te historie, zamieszczane z zeszytami.🙂

Jeszcze wracając do modelu Jelcz 021 w skali 1:72 to zapraszam na stronę
http://www.motoshowminatura.fora.pl/relacje-i-prezentacje,21/moje-konwersje-autobusow-1-72,19299-30.html#399255
Modele Jelczy 021 na bazie RUCH.

A ja chcę wrócić do Osinobusa. Jeden z kolegów napisał, że ten kolor za bardzo szary. Odpowiadam, że z przeszłości nie pamiętam, aby Osinobusy były w innych kolorach. I takiego go zapamiętałem.
A swoją drogą takie wspomnienie jazdy tym pojazdem. Wracaliśmy z jakieś wycieczki (nie pamiętam czy była to wycieczka szkolna, czy z zakładu pracy mojego taty), ale w każdym razie zamiast dwudziestu kilku osób było nas około trzydziestu. Jak samochód jechał, to cała paka kołysała się na wszystkie strony. Potem się dowiedzieliśmy, że była tylko przykręcona do ramy i podłużnic.
I jeszcze jedna kwestia. Swego czasu zaprojektowałem i wykonałem model kartonowy wersji szturmowej Stara 28, do przewozu funkcjonariuszy ZOMO. Ukazał się w wydawnictwie GPM jako numer 136. Nie był to pojazd tożsamy z Osinobusem, miał całkowicie inne nadwozie, budowane w kieleckiej SHL.
Mam nadzieję, że nikt tego tekstu nie wyrzuci, albo nie zamknie z forum. Bo to jest także lekcja historii polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Pasjonaci więcej wiedzą od tzw. fachowców. Na Konradusie oprócz prezentacji modeli jest świetna dyskusja o danych konstrukcjach i świetnie się to czyta, tak jak wcześniej o autobusach.

Ależ oczywistym jest, że Osinobus i milicyjny Star to dwie różne zabudowy.
Osinobus może stanowić świetną bazę do zrobienia wersji milicyjnej.

Tak jak Grześ pisze. Osinobus i nadwozie milicyjne to inne nadwozia. Ale dla mistrzów modelarstwa nie byłoby problemem zmienić lub przerobić zabudowę.

Ale dziękujemy koledze Gienkowi za ciekawy i wartościowy post. ☺

Panowie, powiedzcie mi proszę, czy jest jakaś różnica miedzy PR 110 i PR 110U?

Odsyłam do ciekawego pliku, dostępnego do pobrania poniżej w którym napisano trochę o licencji i przedstawiono dane techniczne. Smile

części pierwsza i druga:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A jak wyglądała dziś sytuacja z Fiatem w kioskach? Czy było podobnie jak z Sanem, tzn. kolekcjonerzy biegali po mieście po różnych kioskach od rana a koledzy "handlowcy" brali model w hurtowych ilościach? Czy entuzjazm Dla Fiata też był duży?🙂

W moim kiosku były 4 szt.

U mnie w kiosku był ten dla nie FIAT i druga sztuka. Jest jeszcze SAN H100B

Dzisiaj wyszedł model Fiata, a tutaj taka cisza Wink

A model mimo, że pochodzi z mniej dzisiaj znanego dla nas okresu to wart zakupu do kolekcji. Cieszy jakość wykonania, łatwy do rozbiórki bo skręcony, a nie sklejony. Masywne koła, dobrze spasowanie opony. Patrząc na bryłę dobrze odwzorowany, zachowane szczegóły. Rażą masywne relingi bagażnika ale ogólne wrażenie modelu zasługuje na przyzwoitą ocenę. Miałem lekkie obawy przed zakupem ale miło się zdziwiłem.

Cieszę się, że Koland wyraził pozytywną opinię o Fiacie. Takie dobre recenzje dla modelu od Kolanda to naprawdę duża pochwała. Wiemy bowiem, że Kolega jest w tej dziedzinie dużym fachowcem i można polegać na jego opinii.

Czekam jeszcze na swój model zamówiony w Empiku. Czekam jeszcze na Sana H100B - również zamówiony "via Empik". Widziałem już zdjęcia tego Fiata, obejrzałem na YouTube recenzję modelu. Cóż. Już teraz widzę, że jest lepiej niż sądziłem po wstępnym zdjęciu z okładki. Autobus karosowany w Polsce, jeżdżący po Polsce. Bardzo atrakcyjna pozycja w Kolekcji. Zasługuje na dłuższe zainteresowanie.

Odnoszę się do postu kolanda. Cisza bo większość zbieraczy (zaznaczam, że nie ja) uważa tylko modele które widzieli na własne oczy lub. nimi jechali zbierają a o innych modelach
nie mają nawet pojęcia i nie chcą słyszeć że mogły jeżdzić w Prl .
Dlatego np, Chaussonn jest jeszcze do kupienia np w KIOSK ONLINE
który w latach 50 tych był tak popularny, jak w póżnym Prl np, Ikarus 260.
Ja też nie widziałem na żywo Chausona, ani nim nie jechałem ale uważam go
jak najbardziej za kultowy autobus tak samo Fiata 666RN.