Autor |
Wiadomość |
Kazik353
User
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 799 Przeczytał: 83 tematy
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany:
Wto 16:10, 11 Lut 2020 |
|
W końcu autobus polskiej produkcji |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
BUSSING
User
Dołączył: 20 Paź 2019
Posty: 852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Wto 18:56, 11 Lut 2020 |
|
Pięknie!!! To jest prawdziwy HIT ten San. Nawet w jego blasku inaczej wyglądają Brossel, Volvo i Steyr. Akurat tych trzech brakowało mi z kolekcji Atlasa. Wszystkie ciekawe. Wszystkie z Europy. Od Sana H-01 biorę już tylko polskie autobusy i z "demoludów".
Długo czekaliśmy na tego Sana ale najważniejsze, że będzie! Ładny ruch ze strony DeAgostini. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BUSSING dnia Wto 20:54, 11 Lut 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
huml
User
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 1227 Przeczytał: 77 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany:
Wto 19:56, 11 Lut 2020 |
|
Wiecie czy malowanie Sana jest historycznie prawdziwe czy to jakaś inwencja twórcza restauratorów ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
koland
User
Dołączył: 30 Paź 2011
Posty: 482 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:04, 11 Lut 2020 |
|
Kolega Bussing zawsze pełen entuzjazmu. Bardzo fajnie że będziemy mieli Sana H01 ale czy to aż taki hit... może na tle tego co nam ostatnio serwują tak.
W każdym razie wydany już San H27 to jeden z ładniejszych modeli w serii. Na pewno to jest dobry kierunek aby wreszcie wydawać autobusy polskiej konstrukcji.
Na mnie Wow zrobiłby Jelcz 021 czy Sanos S14
Sprzedażowy hitem byłby na pewno Ikarus 280.
Ale schodzę na ziemię jak nie kupię nie uwierzę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Edekyogi
User
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 611 Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 20:06, 11 Lut 2020 |
|
Takie malowanie było - tylko że na innym nadwoziu. Archiwalna fotka pochodzi z oficjalnej strony Autosana [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BUSSING
User
Dołączył: 20 Paź 2019
Posty: 852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Wto 20:38, 11 Lut 2020 |
|
Dobrze prawi kolega Koland. Zgadzam się. Też bym chciał te modele, o których wspomniał Kolega.
Niemniej jednak bardzo mnie cieszy San H-01. To pierwszy San w historii Fabryki ( pomijając Stary ). Po raz pierwszy samonośna konstrukcja. Interesujący design.
Tak. Entuzjazm mój wrócił. Różnie z tym ostatnio bywało. Zdziwiły mnie egzotyczne "amerykańce" w kolekcji a już całkowicie dobił Hino. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jat02
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 3551 Przeczytał: 40 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Wto 21:48, 11 Lut 2020 |
|
huml napisał: |
Wiecie czy malowanie Sana jest historycznie prawdziwe czy to jakaś inwencja twórcza restauratorów ? |
malowanie jest takie,jak na skanowanym autobusie , wydawnictwo po raz kolejny poszło na skróty nie wysilając się nawet sprawdzenie archiwalnych zdjęć , to samo było w przypadku Żubra w skali 1-43 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Edekyogi
User
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 611 Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 23:16, 11 Lut 2020 |
|
BUSSING napisał: |
Po raz pierwszy samonośna konstrukcja (...) |
To że samonośna - to pół biedy.
Cała bieda Sanów od H01 po H25 było to, że nadwozie było bezszkieletowe - typu monokok (jak nadwozie samonośne samochodu osobowego, czy kabina ciężarówki). Czyli panele zewnętrzne były nośne, od wewnątrz wzmacniane wytłoczkami z blachy. Nie było szkieletu nośnego z rur ciągnionych jak w większości autobusów samonośnych, np. w ZiS-155, LAZ-659, czy naszych PR-100/110, Autosan.
Każda nawet drobna stłuczka powodowała trudną do naprawy deformację nadwozia, często kończącą się po prostu złomowaniem. Dlatego to nadwozie postawiono na zintegrowaną ramę i powstał H100. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BUSSING
User
Dołączył: 20 Paź 2019
Posty: 852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Śro 5:46, 12 Lut 2020 |
|
Tym razem nie zgodzę się z kolegą Edkiemyogi. Nadwozie było samonośne ale wręgowo-podłogowe. Nadwozie typu monolit posiadają i posiadały współczesne samochody osobowe i mikrobusy. Również kabiny ciężarówek.
W Sanach od H-01 do H-27 ( również H 100 ) były potężne pionowe słupki stalowe konstrukcji o przekroju ceowym. Nie powiem czy "zimnogięte" czy nawet tzw. "hutnicze". Poszycie wewnętrzne było wzmacniane przetłoczeniami. Na wysokości okien słupki konstrukcji były oblachowane. Konstrukcja dachu posiadała poprzeczki tak jak w każdym autobusie o konstrukcji szkieletowej.
Z całym szacunkiem dla wybitnego twórcy tego autobusu ale konstrukcja była wybitnie nieudana, bardzo mało wytrzymała. Cieniutkie blachy poszycia bardzo szybko korodowały. Wręgi podłogowe pękały. 3 lata eksploatacji to była średnia długość życia takiego autobusu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Edekyogi
User
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 611 Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Śro 9:01, 12 Lut 2020 |
|
Może niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. Kolega Bussing mnie poprawił - ale nadal podtrzymuję, że w Sanach nadwozie samonośne nie było szkieletowe, tzn. nie było klatki nośnej z rur ciągnionych, poszytej blachą.
Napisałem, że elementy powłokowe były wzmacniane wytłoczkami z blachy - miałem właśnie na myśli te "słupki stalowe o przekroju ceowym". Pracowało całe nadwozie - a nie tylko szkielet nośny. No a o metodach numerycznych obliczania takich nadwozi - to nie śniło się wtedy nawet fizjologom (Ferdek Kiepski).
Czyli chyba jest consensus... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
koland
User
Dołączył: 30 Paź 2011
Posty: 482 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 10:33, 12 Lut 2020 |
|
jat02 napisał: |
huml napisał: |
Wiecie czy malowanie Sana jest historycznie prawdziwe czy to jakaś inwencja twórcza restauratorów ? |
malowanie jest takie,jak na skanowanym autobusie , wydawnictwo po raz kolejny poszło na skróty nie wysilając się nawet sprawdzenie archiwalnych zdjęć , to samo było w przypadku Żubra w skali 1-43 |
Nie do konca można się zgodzić z Tobą w temacie malowania tego Sana. Jak przeglądam stare zdjęcia to jestem skłonny uwierzyć że takie malowanie było. Może nie fabryczne. To nie dotyczy tylko Sana ale autobusów w tamtych latach.
A wracając do modeli Dea to poszli by za ciosem i zrobili wersję miejską. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
max
User
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 2608 Przeczytał: 84 tematy
Pomógł: 283 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 12:13, 12 Lut 2020 |
|
BUSSING napisał: |
Tym razem nie zgodzę się z kolegą Edkiemyogi. Nadwozie było samonośne ale wręgowo-podłogowe. (...) |
W uzupełnieniu: Rodzina San-H01 (do San-H27) miała od początku produkcji nadwozia konstrukcji tzw. kesonowej (monolitowej, półmonolitowej), którą w trakcie produkcji zmieniano na wręgową, wręgowo-powłokową, powłokowo-blachownicową i inne, będące kompilacjami ww. Zmieniano też konstrukcję belek nadresorowych. Wszystko to nie dało spodziewanych efektów a przyczyną krótkiego, średnio trzyletniego życia autobusu była korozja i pękanie cienkościennych blach karoseryjnych.
Zaprzestanie produkcji zaprojektowanych w IFA Halle (NRD) i dobrze pracujących, ramowych autobusów Star N51/52 było błędem i przysporzyło gospodarce narodowej dużych strat. Po ośmiu latach walki z pękającymi nadwoziami powrócono do pierwotnej koncepcji autobusu ramowego i wprowadzono do produkcji model SAN-H100. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez max dnia Śro 23:53, 12 Lut 2020, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
BUSSING
User
Dołączył: 20 Paź 2019
Posty: 852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Śro 17:22, 12 Lut 2020 |
|
Dziękuję kolegom: Edkowiyogi i Maxowi za rozwinięcie tematu o konstrukcji Sana H-01. Wszyscy mają rację w tej kwestii. Najważniejsze, że wiadomo o co chodzi. Wiemy jak ta konstrukcja była zbudowana. Rzeczywiście: to kwestia umowna. Ktoś nazwie konstrukcją szkieletową, ktoś półmonolitem. Nowatorska, ciekawa ale niewytrzymała struktura |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Piotrek_EPKK
User
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 6310 Przeczytał: 124 tematy
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 22:57, 12 Lut 2020 |
|
Uchwycone dzisiaj. Tak to się robi w Krakowie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
max
User
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 2608 Przeczytał: 84 tematy
Pomógł: 283 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 0:44, 13 Lut 2020 |
|
BUSSING napisał: |
(....) Ktoś nazwie konstrukcją szkieletową, ktoś półmonolitem. Nowatorska, ciekawa ale niewytrzymała struktura |
Konstrukcja kesonowa nie była w latach 50tych nowatorska, była stosowana w praktyce od lat 30tych w lotnictwie. Jest wyjątkowo wytrzymała na momenty zginające i skręcające. M.in. kesonową konstrukcję płata miał bombowiec PZL P37 Łoś (i inspirowany nim sowiecki Tu-2). Błędem było zastosowanie tej technologii w budowie nadwozi autobusowych w polskich warunkach. Drogowych, wykonawczych i użytkowych. A zupełnie niezrozumiałe było zaprzestanie produkcji sprawdzonego i dobrze pracującego, zaprojektowanego w IFA Halle (NRD) ramowego Stara N51/52. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|