Kultowe autobusy i ich historia

Cytat:

Dla Polski Ikarusy 556 były inaczej malowane. Do dolnej linii szyb czerwone. Powyżej białe. Tak jak Ikarusy 260.

Wiem, że pamięć jest zawodna, ale zarówno Ikarusy 620 i 556 dla Śląska malowane były w kolorach kremowym (kość słoniowa)! i czerwonym. Testowy autobus przegubowy 180 był biało czerwony.

Z serii Ikarus Collection "przytulić" się do Kultowych autobusów PRL wręcz powinno Ikarusa 60 i Ikarusa 30. Ten pierwszy to podstawowy typ w komunikacji miejskiej lat 60. niemal wszystkich przedsiębiorstw w Polsce. Natomiast model 30 z uwagi na swoją wielkość można było spotkać w komunikacji organizowanej przez większe zakłady pracy, w tym jako pojazdy wycieczkowe. Podobnie z modelami typu Heck czyli 55 i znanym już z wydawnictwa 66. Do kompletu, tych starszych i spotykanych kiedyś autobusów, model 630 (wycieczkowy), bo 620 już był a wersję w skali 1:1 można zobaczyć w Krakowie. o serii 200 Ikarusa nie wspomnę...

Ciekawostka: Ikarus 30 jest w ekspozycji Dargen Muzeum w Niemczech ( 10 kilometrów od Świnoujścia ). Polecam. Są też inne Ikarusy: 250, 211, i wrak modelu Ikarus 60.

Fakt: Ikarus 60 był bardzo popularny na Śląsku i na Zagłębiu. W Krakowie też jeździł.

Sprowadzono trochę 630-tek dla kopalń sląskich i zagłebiowskich. Ikarusy 30 nie były do Polski sprzedawane. To była wtedy era Stara, potem Sana. Dużo 30-tek wysłano do NRD. Moze to były wycieczki z Niemiec?

Poruszono ostatnio na tym forum temat modeli Ikarusów. Temat się rozwinął. Widać jakie są faktyczne zainteresowania pasjonatów. Widać z tego jakich modeli oczekujemy. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy coś na temat Ikarusów napisali.

Z doborem modeli do serii przez Wydawcę jest podobnie jak z architektem krajobrazu na nowym osiedlu mieszkaniowym. Archikekt zaplanuje chodnik. Robotnicy ułożą płytki ale ludziom i tak nie zawsze będzie po drodze po tym chodniku. Często wydeptają własną ścieżkę po trawniku, jeżeli po niej będzie im bliżej do sklepu albo do przedszkola. Mądry architekt na początku nie planuje chodnika tylko obserwuje gdzie najwięcej jest sladów mieszkańców. Dopiero wtedy ułoży tam chodnik.

Wydawca powinien więc analogicznie jak z przykładem chodnika, poznać zainteresowania nabywców i oferować takie modele, które wzbudzają entuzjazm. Nie wciskać Reo Spedwagona tylko Ikarusy na pocżątek. Oczywiście również Jelcze, Sany, Autosany, Sanosy.

Chciałbym w tym miejscu wyrazić szczególne uznanie dla kolegi Kolanda za wzbogacenie modelu Ikarusa 260 i "ubranie go" w opisówkę WPK Katowice. Model wygląda idealnie. Wzbudził mój entuzjam a wspomnienia powróciły. Siedziałem sobie kiedyś na początku lat 80-ych na balkonie mieszkania dziadków, w małym miasteczku na Zagłębiu. Przemykały mi co chwila identyczne Ikarusy jak model Kolanda, z tym, że w skali 1:1. Poruszały się na liniach 43 i 133, 24, 88, 99. Bardzo mi się zawsze podobał ten długi napis "Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Katowice" na lewej burcie Ikarusów. To była prawdziwa "magia".

U Bratankow pokazyly sie "Atlasowe" m.in.:
280 (37 tys forintow)
280T (25 tys forintow)
266 (25 tys forintow)
250 (27 tys forintow)
[link widoczny dla zalogowanych]

Citar napisał:

Wszyscy wiemy, ze przybrac zoltego 280 w "nasze barwy" to dla Ciebie zaden problem, juz na tym zdjeciu widzimy 2 nasze 260 a pamietamy tez inne, np Autosana Gromady.
Gdyby byly bez problemu dostepne , pewnie mialbys je w barwach kazdego MZK, WPK czy ZKM w Polsce 😁

Dziękuję za pamięć o moich modelach i wiarę w moje możliwości. Pewnie gdybym miał dwa to jeden z nich już byłby biało czerowny

BUSSING napisał:

Chciałbym w tym miejscu wyrazić szczególne uznanie dla kolegi Kolanda za wzbogacenie modelu Ikarusa 260 i "ubranie go" w opisówkę WPK Katowice. Model wygląda idealnie. Wzbudził mój entuzjam a wspomnienia powróciły. Siedziałem sobie kiedyś na początku lat 80-ych na balkonie mieszkania dziadków, w małym miasteczku na Zagłębiu. Przemykały mi co chwila identyczne Ikarusy jak model Kolanda, z tym, że w skali 1:1. Poruszały się na liniach 43 i 133, 24, 88, 99. Bardzo mi się zawsze podobał ten długi napis "Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Katowice" na lewej burcie Ikarusów. To była prawdziwa "magia".

Kolego BUSSING zachęcam do zabawy nie tylko z kolekcjonerstwem ale i z modelarstwem, takie model można sobie w miarę szybki sposób wykonać. Kalki WPK Katowice mogę odstąpić. Dziękuję za miłe słowa. Pokazany model pokazuje jeden z pierwszych Ikarusów 260 na Śląsku.

Dziękuję za Twój przyjazny gest Kolego Koland ! Doceniam to. Modelarstwo to na pewno wspaniała przygoda ale nie wszyscy się do tego nadają. Narazie pozostanę przy zbieractwie znając swój talent.

Niech kalki pozostaną u Mistrza. Na pewno zrobisz w przyszłości jeszcze niejeden model w barwach WPK Katowice. Może to będzie Ikarus 280 czy nawet Jelcz PR 110. Pamiętam, ze jeździły krótko ale nie radziły sobie tak doskonale z przeciążeniami jak Ikarusy. To właśnie na Górnym Śląsku szczególnie było widoczne jak autobusy miejskie "ciężko pracują' na co dzień. Tysiące pasażerów podróżujących do kopalń, hut - często pracujących w trybie 3 zmianowym. Mocno zanieczyszczone powietrze. Zniszczone drogi w wyniku szkód górniczych. Tylko Ikarusy zdały doskonale egzamin w trudnych warunkach eksploatacji. Delikatnym Jelczom PR 110 szybko pękały kratownice podwozia. Autobusy wycofywano nawet po 3-4 latach eksploatacji.

BUSSING napisał:

Mocno zanieczyszczone powietrze. Zniszczone drogi w wyniku szkód górniczych. Tylko Ikarusy zdały doskonale egzamin w trudnych warunkach eksploatacji.

Nie demonizuj aż tak tego Śląska - nie cały Śląsk to były szkody górnicze i zanieczyszczenie. Nie cały Śląsk to kopalnie. Owszem, w bliskiej odległości ośrodków wydobywczych występowały (i nadal występują szkody górnicze), ale to nie szkody górnicze decydowały o tym, który autobus się sprawdził, a który nie...
Pozdrawiam.

OK. Żebym nie był źle zrozumiany. Ja bardzo lubię Śląsk i Zagłębie. Wracam tam zawsze z wielkim sentymentem. Oczywiście, że są wspaniałe tereny rekreacyjne - choćby park w Chorzowie. Wspaniałe są widoki z góry Św. Doroty. Kiedyś była miła atmosfera nawet w parku w Wojkowicach. Nie wiem jak jest tam teraz. W ogóle Śląsk i Zagłębie to zawsze była i jest potęga pod względem uprzemysłowienia, nauki i rozwoju techniki. Pozdrawiam !

Już w najbliższą środę Bussing Senator w kioskach. Od dawna była tu cisza. Postanowiłem podsypać trochę do ognia, żeby nie zgasł.

Autobus nie tylko ładny ale legendarny w historii europejskich producentów. Pisałem już trochę o tym, nie będę się powtarzał. Może dla innych nie ale dla mnie to będzie radość zobaczyć ten model w Empiku. Kto wie: może zrobię sobie prezent i pojadę w następną sobotę do Muzeum Techniki w Berlinie zobaczyć oryginał. Naprawdę warto. Lew w logo Bussinga został przejęty ( symbolicznie ) i wkomponowany w logo MAN. To przez wielki szacunek dla Tradycji

Rozumiem Twoją fascynację, ale dla miłośnika motoryzacji PRL-u jakich tutaj wielu, takie numery jak wspomniany Bussing to totalny niewypał, który nijak nie pasuje do profilu kolekcji wielu z nas. Dlatego też taka cisza w temacie.. i zalegające numery w kioskach. Przykładowo, autobus szkolny jeszcze dziś zalegał w ilościach po 4-5 sztuk w kilku Katowickich kioskach, których to pracownicy wspominali, że nie sprzedali ani jednego egzemplarza nawet.

Słusznie kolega Wojciech prawi.

Chociaż akurat autobus szkolny rodem z USA - kupiłem sobie,
i zrobiłem to z trzech powodów...
...a bo ładny jest, a bo widziałem go w wielu filmach amerykańskich,
a zwłaszcza te starsze ...z epoki (sic!) PRLu lubię szczególnie,
a poza tym - widziałem podobny na żywo w POLSCE. I czuję GO Smile

...a BUSSINGa nie trawię, kojarzy mi się z jakimś plastikowym enerdowskim badziewiem.
Wybaczcie fani - takie mam bardzo subiektywne odczucia. Nie chcę tego modelu za darmo.

I żeby ostatecznie uratować (lub pogrążyć) model
- zapytałem moich córek czy może chcą, może kupić...

- Tata, spójrz na naszą... KOLEKCJĘ (nie pytajcie),
PRZECIEŻ TOTO... nie pasuje... - RZEKŁY DZIEWCZĘTA.

Mruknąłem ciche przeprosiny, zamknąłem drzwi, wycofałem się po klnąc pod nosem...
Wink

Brakuje na chwilę obecną w zapowiedziach pojazdów znanych z polskich dróg. Trudno. Niemało jest w Polsce doskonale odrestaurowanych polskich autobusów. Gromadzą towarzystwa miłośników komunikacji miejskiej ( szczególnie z Warszawy, Krakowa czy Częstochowy ), muzea techniki. Warto tu szczególnie wspomnieć o muzeum z Otrębusów czy o muzeum "Polska na kołach" w Busku-Zdroju. Nie sposób pominąć prywatnego muzeum w Paterku pod Bydgoszczą ( wyrazy uznania ). Jeżeli przeglądają to forum koledzy z Deagostini mamy podpowiedź: róbcie szanowni koledzy skany dostępnych, polskich pojazdów ile się da. Czekają autobusy: San H01-A, SAN H01-B, Jelcz PR 100, San H 100-B, AUTOSAN H9 21, Jelcz M-11, Jelcz 021, Jelcz MEX 272 ( ZRÓBCIE MODEL OD NOWA ).

To, że nie ma narazie polskich autobusów w kolekcji wywołuje nerwowe poruszenie na wielu forach ( nie tylko na tych ). Uwielbiam pojazdy z okres PRL-u ale doceniam też wartościowe, przełomowe konstrukcje zza "żelaznej kurtyny".

Gdy ukazuje się w kioskach polski autobus, bywa tak, że handlarze wykupują co się da. Jeżdżą po wszystkich punktach w mieście a osoba, która chce kupić dla siebie jedną sztukę, niestety nie ma takiej możliwości. Przynajmniej w obecnej chwili "handlarze" nie mają takiej pożywki. Jednak zjawisko jak najbardziej aktualne w przypadku ciężarówek. Gdy idę na ryneczek i widzę za drogą sałatę albo ziemniaki, to nie kupuję. Myślę sobie - kupię jak obniży cenę. Jak nie, to towar mu zgnije.

Takie są niestety prawa wolnego rynku i naprawdę nie rozumiem bulwersowania się działalnością wspomnianych handlarzy. Nie jest to towar w żaden sposób reglamentowany, więc każdy ma takie samo prawo do zakupu dowolnej ilości sztuk, co za tym aktualnie jest powiedzenie "kto pierwszy ten lepszy". Sam żeby kupić JEDEN model do swojej kolekcji kiosk odwiedzam ok 6-7 rano... jeśli komuś zależy to proszę sobie wcześniej wstać i zrobić rundkę przed handlarzami, albo niech dogada się z panią z kiosku, żeby odłożyła egzemplarz.

Bussing już dojechał. Kolejny Van Hool. Teraz oczekuję na "festiwal" ( masowy wysyp ) autobusów Jelcz, San, Autosan, Ikarus, Sanos, Tam, Skoda, Karosa.

Na Skody i Karosy jest duża szansa; seria wyszła z małym poślizgiem czasowym w Czechach. Ciekawy jestem czy zachował się w Polsce Sanos albo Tam aby mogli je przeskanować. Interesuje nas tylko najwyższa jakość a nie model zrobiony na podstawie zdjęć z telefonów z bardzo szerokokątnym obiektywem ( Jelcz Mex 272 )...

O sanosie nic nie wiem ale TAM 190A jest:
[link widoczny dla zalogowanych]