Klasyki z naszych dróg (Fury, które spotkaliśmy na ulicach!)

600ki miały chyba dwa żeberka więcej wycięte we wlotach powietrza (tak mi się wydaje), a 650 już nie, więc tył nie razi tak bardzo jak poziomy znaczek z przodu, choć znając polską produkcję różnie mogło być... Wink

I inne wloty powietrza w klapie silnika.
Chyba, że mamy do czynienia z "przejściówką".

Fakt, 600ki miały dwa, charakterystyczne wycięcia w klapie. Nikt nie zwrócił uwagi na fotele że już z zagłowkami, takie chyba były w Elegancie.
A czy z przodu w zderzaku nie powinny być w sumie cztery "kołki" zamiast dwóch ? -

nie widzę dokładnie ale to nie są chyba zagłówki, tylko takie kultowe nakładki na siedzenia, które miały pełnic rolę substytutu zagłówków, ale kiepsko im to wychodziło...
a cztery śruby w maluchach to chyba tylko DeA produkowała... Wink

Jakie cudoooooo!!!!!! Prawie takiego samego mieliśmy przez 22 lata, tzn z 1976 w identycznym kolorze, ten będzie gdzieś z 1977/78, jest poprawny bo tylko do 1976 był montowany podłużny znaczek Polski Fiat z przodu i starego typu wloty w tylnej klapie. Nie jestem pewien, ale później chyba do nowej wersji tylnej klapy też wkładali jeszcze 600-kę, bo spotykało się plakietki z takim oznaczeniem. Chyba w 79/80 zaczęli stosować "nowe" felgi i poprawione hamulce.
Ach człowiek się wzrusza na widok tak zadbanego "Maluszka" Smile

Ja nawet sobie przerobiłem tego z KaP-u na taki właśnie
[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko szybka mi się troszkę klejem pomazała i już nie miałem kiedy jej wymienić Smile

Mówiłem, że przejściówka Very Happy

.
Robiłem na takim prawo jazdy. Mocno zajeżdżony już był wtedy ... Było to w 1984 roku ...

Oj, masz racje Classicline, ale coś mi nie pasowało w tym Maluszku Smile

RAFLAB napisał:

Jakie cudoooooo!!!!!! Prawie takiego samego mieliśmy przez 22 lata, tzn z 1976 w identycznym kolorze, ten będzie gdzieś z 1977/78, jest poprawny bo tylko do 1976 był montowany podłużny znaczek Polski Fiat z przodu i starego typu wloty w tylnej klapie. Nie jestem pewien, ale później chyba do nowej wersji tylnej klapy też wkładali jeszcze 600-kę, bo spotykało się plakietki z takim oznaczeniem. Chyba w 79/80 zaczęli stosować "nowe" felgi i poprawione hamulce.
Ach człowiek się wzrusza na widok tak zadbanego "Maluszka" Smile

Ja nawet sobie przerobiłem tego z KaP-u na taki właśnie

Tylko szybka mi się troszkę klejem pomazała i już nie miałem kiedy jej wymienić Smile

Delikatna porada .pomaluj ranty felg na czarno ,wtedy zniknie efekt zbyt małych opon Very Happy

Dzięki za podpowiedź Smile

Ten Maluszek ma jak najbardziej poprawny znaczek z przodu oraz może mieć silnik 650. Poza tym taki sam stoi na moim osiedlu (żółty) i ma też taki znaczek oraz 650 pod klapą. Jest w gorszym stanie, ale tragedii nie ma. Przy okazji zrobię fotkę jego i porzuconego Wargula 353, o którym niegdyś wspominałem na Motokupie.

Panie i panowie! Nie spodziewałem się że byle sraluch* wywoła taką żywą dyskusję Very Happy

W czasach wczesnej młodości byłem (a właściwie moi rodzice) właścicielem takiego, to zazdrościłem posiadaczom maluchów ze znaczkiem z boku i tymi fajowskimi, szerokimi, plastikowymi zderzakami ze światłem cofania Smile

Zresztą teraz też mi się podobają, ale zacząłem doceniać również takie jak omawiany.

A teraz przedstawiam auto, które przebyło drogę z ziemi brytyjskiej do Polski. Jednak uważam, że wyrwany ze swojego naturalnego środowiska, wygląda co najmniej dziwnie.

Wrocław 2007 ulica Litomska:

* - autentyczna wypowiedź policjanta do mojej matuli. W całości brzmiała tak: "Gdzie się pani pcha tym sraluchem! " Laughing

Jeszcze jeden brytyjczyk. Przepraszam za jakość zdjęcia. Było robione w czasie jazdy przez niezbyt czystą szybę Embarassed

Wrocław 2006 ulica Żmigrodzka:

Ale fajowy! To raczej francuzo - brytyjczyk.

Przy okazji pierwszego numeru straży pożarnych
Wrocław 2006 ulica Zachodnia

Zdjęcie robione z jadącego samochodu. Lepszego niestety nie mam. Kiedy trafiłem na niego kolejny raz, był już przemalowany na niebiesko łącznie z przodem. Taki już mi się nie podobał Confused

Ostatnie auto z moich zbiorów
Rok 2007 w polu gdzieś między Gniechowicami i Krobielicami:

Jeśli wierzyć właścicielowi, to lublin pochodził z pierwszego roku produkcji. Montowano je wtedy w całości z części produkcji radzieckiej. Wyjaśniało by to radzieckie napisy na masce. Ale czy to prawda nie wiadomo. Tym bardziej, że właściciel twierdził że razem z lublinem kupił całą masę części zamiennych i blacharskich (likwidacja spółdzielni) i spora część blacharki była już wymieniana.
Zrobiłem jeszcze zdjęcie rodzinne. Najstarszy z najmłodszym:

Zielonego lublina być może zauważyliście na innych zdjęciach. To było moje miejsce pracy. Większość aut sfotografowałem przy okazji wykonywania obowiązków zawodowych
Smile

Teraz jeżdżę czymś takim:

Z powodu ograniczeń masowych poruszam się wyłącznie po trasach przelotowych. Siłą rzeczy mam mniejsze szanse trafienia na kolejne rodzynki (lepsze lub gorsze) a jeśli nawet jakiegoś zobaczę to o zaparkowaniu w pobliżu mowy nie ma Evil or Very Mad

Wygląda więc na to, że to mój ostatni post w tym temacie. Dziękuję za uwagę Smile