|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
buusoola
User
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 4223 Przeczytał: 17 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina podziemnej pomarańczy
|
Wysłany:
Czw 10:54, 14 Paź 2010 |
|
Panowie czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim czy to samoróbka??
Zabytkowy TARPAN kombi w unikalnej eksportowej wersji z roku 1976.
Pojazd osobowo-towarowy zarejestrowany do przewozu 6 osób oraz na dopuszczalną masę całkowitą 2100 kg. Pojemność silnika 2120 ccm. Był produkowany w połowie lat siedemdziesiątych w unikalnej wersji kombi w całości zabudowanej, z dodatkowymi oknami w części tylnej nadwozia. Był przeznaczony na eksport głównie do Libii gdzie w ówczesnym okresie czasu Polska prowadziła kompleksowe pomiary geodezyjne oraz inwestycje drogowe.
Wyposażony jest w górnozaworowy benzynowy silnik 2120 ccm pochodzący od samochodów Żuk i Warszawa oraz instalację gazową LPG i hak holowniczy.
Samochód jest w pełni sprawny mechanicznie, odpala bez problemu na benzynie i gazie, nie bierze oleju i osiąga bardzo dobrą prędkość 125 km/godz.
Wykonanie w kolorze biało-kościosłoniowym dawało większą odporność na nagrzewanie się a cztery w tylnej części odsuwane szyby lepszą wentylację wnętrza w gorących strefach klimatycznych do których był eksportowany.
O przeznaczeniu tych wersji Tarpanów głównie do Iraku wiem od żyjącego do dziś ówczesnego dyrektora polskiego przedsiębiorstwa które przez szereg lat wykonywało tam pomiary geodezyjne.
Poprawek blacharskich wymaga natomiast nadwozie pojazdu a w szczególności rynienki dachowe.
Belka przednia do której mocowana jest klapa maski silnika jest zdemontowana i wymaga naprawy zerwanej śruby dlatego na zdjęciach maska lekko odstaje ale jest to drobna usterka.
Tarpana zakupiłem w 2007 roku z zamiarem wyszykowania go na jak najlepszy wygląd. Dokupiłem do niego lepszą maskę przednią z napisem nazwy pojazdu oraz szyby boczne na wymianę.
Niestety samochodów w tym zabytkowych mam za dużo i dlatego do trzech lat Tarpan stoi na dworze i nie doczekał się remontu. Dlatego postanowiłem go sprzedać komuś kto będzie dysponował lepszymi warunkami do przechowywania go i wykona niezbędny remont.
Ten samochód w tej wersji nadwozia i z tego rocznika (34-letni) z pewnością zasługuje na inwestycję.
TARPAN ma oryginalne fabrycznie przetłaczane boki nadwozia, oryginalny dach z rynienkami i oryginalną tylną klapę do wersji kombi ale w tej klapie brakuje oryginalnego zamka i dwóch drążków skrętnych które miały podtrzymywać wznios klapy - rozwiązanie to było niedopracowane (awaryjne) i dlatego pozostały się tylko miejsca na śruby do zamocowania drążków skrętnych i a wznios tej ciężkiej klapy został przez kogoś przerobiony tak że jest ona teraz podpierana metalowym prętem. Od dłuższego czasu szukałem oryginalnych drążków do klapy w wersji kombi ale jest to trudne do zdobycia. Krajowa wersja Tarpana kombi w ściankach tylnej części nadwozia zamiast czterech przesuwnych szyb bocznych ma dwie nieotwierane szybki i blachę. Ale nawet ta wersja jest trudno osiągalna.
Jak widać na zdjęciach dolne części blach nadwozia były kiedyś naprawiane niestety za pomocą nitowania wstawek blachy ocynkowanej. Jest to trwale rozwiązanie ale nie wygląda estetyczne i zapewne coś z tym należałoby zrobić.
Poprzedni właściciel samochodu wykonał kompletny remont silnika i bezawaryjne przejechał około 53 tys. km w jego działalności gospodarczej.
więcej zdjęć
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 11:12, 14 Paź 2010 |
|
Ja mam dwie możliwości:albo to włoski tarpaniello albo samoróbka
Na 90% to samoróbka |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 11:57, 14 Paź 2010 |
|
Spotkałem się z "oryginalną Nysą 1500ccm na eksport do Korei Płn", wiec Tarpan do Libii też mnie nie zdziwi... Oczywiście to cytaty z opisów sprzedawców.
Ja pierdziu, czego to ludzie nie wymyślą... |
|
|
|
|
SlawekH
Moderator
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1747 Przeczytał: 53 tematy
Pomógł: 99 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 12:51, 14 Paź 2010 |
|
A skoro Simon Templar już pojawił się w tym wątku, to ciekaw jestem, co sądzi o tej [link widoczny dla zalogowanych] ... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 16:22, 14 Paź 2010 |
|
Technicznie dobra, fajnie i miło dla oka zrobiona, zarówno "od dołu" jak i w środku - no cukiereczek.
Niestety, w swej słodkości z Nysą ma niewiele wspólnego. Kolorowa pstrokacizna od dołu, zupełnie nie oryginalne układy i mechanizmy. Zmiany zewnętrzne zupełnie oddalające ja od fabrycznego wzorca. Wnetrze przedziału pasażerskiego i kierowcy rodem raczej z Angielskiego kampingu, nie Nysy. Pełna "cepelia" - czyli im więcej migajacych światełek tym lepszy hit na wiejskim disko.
Krótko: bardzo ładnie polakierowana Nysa 521, zupełnie zepsuta nieoryginalnością, choć mogłaby być naprawdę dobrą kolekcjonerską perełką.
Oczywiście pominąwszy fakt, iz cena jest adekwatna do lampeczek - zupełnie z kosmosu!
A może jestem ortodoksem lubiącym fabryczne stany zabytkowych wozów... |
|
|
|
|
RAFLAB
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 1409 Przeczytał: 62 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Czw 16:32, 14 Paź 2010 |
|
Simon, masz 100% racji - śliczny lakier na ładnie odrestaurowanej budzie 521, ładnie odmalowany silnik i tylko tyle. Cena kosmos, a nie tak dawno ( no jakieś 1,5 roku temu), była "perełka" tzn. Nysa z przebiegiem bodajże 500 km trzmana przez 20 lat w garażu i poszła za 10000 (oj warto było dać ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
1313
User
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 2733 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 19:16, 14 Paź 2010 |
|
No właśnie, jest lekko przesadzona, ale powiem Wam, że trzeba się cieszyć, że ktoś chociaż w taki sposób uratował kolejną Nyskę. Osobiście zmieniłbym w niej kilka rzeczy, ale i tak z chęcią bym ją przygarnął . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|