|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
emer
User
Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 2373 Przeczytał: 22 tematy
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Nie 13:39, 21 Sie 2016 |
|
Pewnego pogodnego sierpniowego dnia Podróżnik został zabrany na krótką wycieczkę po Warszawie. Na początek chciał się spotkać z Cadillakiem 355D Marszałka Józefa Piłsudskiego. Niestety Cadillac gdzieś pojechał...
Za to udało się sfootgrafować z samym Marszałkiem, chociaż na pomniku
i zaraz potem pod Belwederem, czyli "mieszkaniem" prezydenta.
Następnie spacer po Łazienkach Królewskich
gdzie spotkaliśmy baaaaaaaaardzo dalekiego krewnego (też ma w końcu 4 koła) -Melexa.
Dalej była wizyta w "mateczniku",
gdzie miła Pani nie pozwoliła zrobić zdjęć Podróżnika z jego dorosłą rodziną, bo "to niezgodne z polityką firmy". Poradziliśmy sobie inaczej:
A przy okazji zabrzmiał chichot historii. Siedziba Ferrari Warszawa mieści się w tzw. "Białym Domu", czyli w budynku KC PZPR.
Jeden z współczesnych symboli Warszawy:
i nowe ze starym oraz pojazd, który był przewodnikiem Podróżnika.
Plac Zwycięstwa z Pomnikiem Nieznanego Żołnierza:
Plac Zamkowy, gdzie w każdą stronę warto się rozejrzeć
a najlepiej tak, jak zażyczył sobie Podróżnik, z wieży kościoła Św. Anny
Skok na Starówkę,
gdzie z murów przyglądał nam się "czarny charakter"
Podróżnik chciał poznać jedno z "magicznych" miejsc Warszawy -ogród na dachu Biblioteki UW. Stamtąd też są fajne widoki.
I na koniec fotka z symbolem i motywem herbu Warszawy:
W tym momencie Podróżnik poczuł się zmęczony i odmówił samodzielnego poruszania się. Na szczęście w pobliżu pojawił się znajomy, który pomógł rozwiązać problem. Sprawnie dowiózł Podróżnika do "spa" dla takich, jak on.
Podróżnik miał nadzieję, że dostanie brakujące lusterko, ale okazało się, że musiałby czekać bardzo długo. Pan Kazek wykonał Podróżnikowi tylko zabiegi poprawiające samopoczucie i przygotował go do dalszej drogi w nieznanym (na razie) kierunku.
Na koniec Podróżnik podziękował za gościnę i pożegnał się z nowo poznanymi kolegami.
Zdążył uścisnąć dłoń tylko niektórym... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emer dnia Nie 14:01, 21 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
RAFLAB
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 1398 Przeczytał: 57 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Wto 6:34, 30 Sie 2016 |
|
Uff. Wreszcie dojechałem (ja, podróżnik), kół nie czuje. Czemu ta Chorwacja tak daleko , no ale widok przynajmniej rekompensuje trud podróży
Po rozpakowaniu okazalo się, że to już wieczór i słoneczko chowa się w tym lazurowym, ciepłym morzu
[
Na dzisiaj tyle, jutro jadę zwiedzać tą przepiękną krainę |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RAFLAB dnia Sob 20:09, 20 Kwi 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
RAFLAB
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 1398 Przeczytał: 57 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Śro 18:07, 31 Sie 2016 |
|
Dzisiaj RAFLAB zabrał mnie do Šibenika miasta na środkowym wybrzeżu Chorwacji, które łączy w sobie urok małego miasteczka, klimat zabytków i zapach oliwek i lawendy.Po raz pierwszy nazwa Szybenik pojawia się w 1066 r. w statucie króla chorwackiego Petara Krešimira IV. Dzięki odkryciom archeologicznym wiemy, że te tereny były zamieszkiwane już wcześniej. W przeciwieństwie do innych miast w Dalmacji założonych przez Ilirów, Greków czy Rzymian Szybenik jest najstarszym miastem rodowym Chorwatów położonym nad Adriatykiem.
Do najważniejszych zabytków Šibenika zalicza się piękna renesansowa Katedra św. Jakuba z XV/XVI w., która słynie przede wszystkim z materiału, z jakiego została zbudowana, czyli samego kamienia. Katedra św. Jakuba znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Dzięki dużym różnicom poziomu Šibenickiej starówki, jej uliczki są naprawdę bardzo klimatyczne, a spacery nimi to prawdziwa gratka zarówno dla turystów, jak i dla takich obieżyświatów jak ja
Koniecznie chciałem popływać jakimś fajnym jachtem, taki stary wydawał mi się bardzo romantyczny ,
ale RAFLAB stwierdził, że takim to mi nie przystoi i chciał mnie zamustrować na trochę "nowocześniejszy", ale nas nie wpuszczono
Wracając już na parking, RAFLAB pokazał mi jescze jedną ciekawostkę - fontanne z żywymi żółwiami
Umordowany po zwiedzaniu pojechałem do domu - Apartmani, aby szykować się na dalsze zwiedzanie przepięknej Chorwacji
cdn... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RAFLAB dnia Sob 20:16, 20 Kwi 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
RAFLAB
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 1398 Przeczytał: 57 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Czw 14:18, 01 Wrz 2016 |
|
Dzisiaj poszliśmy na plaże, ale że tak bezczynnie leżeć trudno, no to troszkę połowiliśmy rybek :
Kilka rybek udało się złowić - akurat starczyło na obiadek
cdn... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RAFLAB dnia Czw 16:09, 10 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
RAFLAB
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 1398 Przeczytał: 57 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Sob 19:29, 03 Wrz 2016 |
|
Dzisiaj jedziemy zwiedzać Split, oczywiście najpierw trzeba tam dojechać, ale widoki po drodze są baaardzo ciekawe:
Historia Splitu rozpoczyna się w 293 roku, w 9 lat po objęciu władzy w Imperium Rzymskim przez cesarza Dioklecjana, urodzonego w pobliskiej Salonie. W tymże roku nakazał on rozpoczęcie budowy wielkiego pałacu (o kształcie prostokąta i wymiarach 214 x 174 m), który miał być jego miejscem zamieszkania na starość. Pałac został wybudowany na wzór warownego zamku rzymskiego, z dwoma głównymi ulicami, ułożonymi wewnątrz, poprzecznie na kształt krzyża. Ulice te na obu końcach stanowiły wejście do pałacu i zakończone były bramami nazwanymi: Zelazna (zachodnia), Brązowa (południowa), Srebrna (wschodnia) i Złota (północna). Nazwy wywodziły się od materiałów, z których bramy zostały zrobione lub którymi zostały przyozdobione. Pałac od południa przylegał bezpośrednio do brzegu morza.
Przed wejściem do Pałacu Dioklecjana, przywitał nas pomnik Biskupa Gregora:
Weszliśmy bramą złotą :
no i zaczęliśmy łazić po przepięknych uliczkach
Trzeba było na chwilę usiąść i czymś się pokrzepić
Po nabraniu sił Split wzywa dalej
Na koniec trzeba było zobaczyć całość na ciekawym planie 3D
Na dzisiaj tyle, wracamy spróbować miejscowej Rakiji |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RAFLAB dnia Czw 16:32, 10 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
RAFLAB
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 1398 Przeczytał: 57 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Pią 6:34, 09 Wrz 2016 |
|
Tym razem RAFLAB zabrał mnie do Salony, ruin starożytnego Rzymskiego miasta.
Salona (Solin) to miasto w południowej Chorwacji, położone u stóp gór Kozjak, nad rzeką Jadro w odległości około 8 km na północny-wschód od Splitu. Są tu usytuowane na okolicznym wzgórzu ruiny starożytnego rzymskiego miasta Salona. W czasach swojej największej świetności Salona była jednym z najbogatszych i najludniejszych ośrodków miejskich środkowego wybrzeża Adriatyku (Liczba mieszkańców dochodziła do 50-60 tysięcy). Miasto otaczały wówczas potężne mury obronne z 88 basztami. W Salonie urodził się cesarz rzymski Dioklecjan (244-313), który w pobliskim Splicie wybudował swój pałac. Przez jakiś czas pełniło ono także funkcję stolicy rzymskiej prowincji Dalmacja.
Mogłem nawet "pojeździć" po oryginalnej 1800 letniej drodze
Jak to w większym Rzymskim mieście, nie mogło takowe istnieć bez amfitetru:
Kolejnym miastem do którego zabrał mnie RAFLAB był Trogir
Trogir jest miastem położonym w kasztelańskiej zatoce na wyspie między Čiovem i lądem. Jest miastem – muzeum w dosłownym tego słowa znaczeniu. Posiada liczne kulturowo – historyczne zabytki, oryginalną architekturę i przepiękne uliczki. Został nazwany „Małą Wenecją“ i wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Założony w III wieku p.n.e. przez greckich kolonistów z wyspy Issa (dzisiejszy Vis) pod nazwą Tragurion (Kozia Wieś). Od tego czasu Trogir stał się znaczącym portem. W roku 304 cesarz Dioklecjan nakazał tutaj stracić biskupa Splitu Dujama za głoszenie wiary chrześcijańskiej. Od roku 1107 pod panowaniem węgierskim. W roku 1123 zniszczony przez Saracenów. Miasto odbudowano 70 lat później. Od 1420 pod panowaniem Weneckim.
Powoli urlop się kończy, czas wracać do Polski i do kolejnego chętnego, który pokazałby mi coś ciekawego
P.S.
Może po drodze jeszcze coś ciekawego zobaczę |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RAFLAB dnia Pią 8:39, 11 Sie 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
RAFLAB
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 1398 Przeczytał: 57 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Czw 18:37, 15 Wrz 2016 |
|
Tobołki spakowane, rakija zabezpieczona - no to wracamy
Po długiej i nieco męczącej drodze, wreszcie w domu.
RAFLAB pokazał mi wreszcie swoich "podopiecznych"
z którymi się przywitałem
Więc to już koniec mojego pobytu, czas się zapakować i wyruszyć do kolejnego Forumowicza
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RAFLAB dnia Pią 8:55, 11 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
psotec
User
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 610 Przeczytał: 66 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tczew
|
Wysłany:
Nie 16:28, 25 Wrz 2016 |
|
Hello pozdrowienia z Tczewa
Dziś rekreacyjna wycieczka mnie spotkała. Podziwiałem urokliwy widok na miasto.
Może na zdjęciu ze mną, aż tak tego nie widać, ale spójrzcie na następne.
Motorniczy pozdrawiał JarkaS. Nie jestem pewne, ale chyba Gagarinem ciągnęli wagony.
Później mieliśmy jeszcze pojeździć w terenie...
Tylko nic nie wyszło...
Przecież na wyprawę nie zabrałem odpowiednich kapci i zawieszenia...
A taka fajna stroma górka była...
Jutro koniec odpoczynku... będę paczki woził |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
psotec
User
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 610 Przeczytał: 66 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tczew
|
Wysłany:
Pon 21:55, 26 Wrz 2016 |
|
I stało się...
Godzina 5, minut 30, kiedy pobudka zagrała...
Wróć, o 5:30 to już praca się zaczęła...
I jeszcze ten pies podobno Dyzio się nazywa... i wcale nie sika w paczki...
Jakoś dzień przetrwaliśmy
Jutro lżejsza praca, będę pracował w TBP Faktoria |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
psotec
User
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 610 Przeczytał: 66 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tczew
|
Wysłany:
Nie 22:54, 02 Paź 2016 |
|
Kolejny dzień pracy tak mi się spodobał, że nie chciałem przestać.
I tak z jednego dnia zrobiło się kilka.
Najpierw gmeraliśmy coś przy matkach:
Kolejny dzień to kity trochę pobudowaliśmy kuzynów. To chyba były jakieś służby mundurowe:
W między czasie jeszcze trochę sylikonu na formy zużyliśmy.
I na koniec pożegnanie... ech fajnie było poznać...
Teraz jadę do Bytomia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
HitFan
User
Dołączył: 15 Lip 2015
Posty: 749 Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom
|
Wysłany:
Śro 20:35, 12 Paź 2016 |
|
Słowem wstępu: Podróżnik odbył bardzo krótką wizytę w Bytomiu. W piątek po południu dotarł, a w sobotę koło godziny 13 był już u kolejnego kolekcjonera. Zależało mi, żeby udało się wszystkim kolegom z okolicy ugościć naszego podróżnika, więc postanowiłem go oddać osobiście przy okazji wizyty w Kopalni Klocków (ale o tym już więcej powie, i mam nadzieję pokaże, kolega Kokakolowy).
Wycieczkę zaczęliśmy od odwiedzin pewnego smutnego symbolu, pomniku zakończenia działalności Kopalni Rozbark. To wydarzenie miało bardzo przykry wpływ na dzielnicę, która wcześniej tętniała życiem. Skończyły się liczne imprezy i festyny, skończył się basen odkryty...
Korzystając z tego, że złomiarze rozkradli nawet płot, postanowiliśmy wejść kawałek na teren byłej kopalni i zobaczyć jak wygląda jedyny budynek, który nie poszedł do wyburzenia ani remontu
Później wybraliśmy się na oglądanie zabytkowych Bytomskich kamienic, ale po drodze minęliśmy wybudowany w 1721 roku Kościół Świętego Ducha, działający wtedy jako kaplica przyszpitalna. Posiada on ciekawą historię i polecam się z nią zaznajomić.
Zawitaliśmy jeszcze do jednej z ikon Bytomia - Lwa śpiącego na rynku zaraz obok fontanny.
Pogoda niestety nie dopisywała więc rynek, po którym na codzień przechadzają się setki ludzi, był niemal pusty...
Zajrzeliśmy szybko na Plac Sikorskiego - dworzec tramwajowy, z którego można dojechać do Rudy Śląskiej, Świętochłowic, Katowic, Chorzowa i innych pobliskich miast. Niestety czas naglił, a akurat w tym momencie odjeżdżał tylko jeden tramwaj.
Po drodze jeszcze minęliśmy jeden z najbardziej rozpoznawalnych punktów Bytomia - Centrum Handlowe "Agora". Wielu uznaje ją za dobre miejsce, ale mi jest szkoda, że zastąpiła mały park, który się tam wcześniej znajdował. W tej części miasta od zawsze brakowało zielenii, a budowa "molocha" w miejscu parku w samym centrum miasta tylko pogorszyła sytację. Niemniej warto zajrzeć, klimatycznym akcentem są "słowniki" polsko-śląskie na ścianach przy schodach automatycznych.
Wracając w końcu do kamienic, zostawiam kilka zdjęć, na których widać bardzo ozdobne fasady budynków. Mało kto zwraca na to uwagę, ale jest to naprawdę dzieło sztuki. Sam dopiero niedawno się o tym przekonałem.
Zbliżaliśmy się już do dworca...
Chciałem jeszcze pokazać jak wyglądają perony, ale spojrzeliśmy na zegar...
...i okazało się, że już nasz czas. Jeszcze szybkie spojrzenie przez płot na dworzec
i poszliśmy na autobus.
Przykro mi, że podróżnik mógł tak krótko gościć u mnie i nie udało się odwiedzić innych dzielnic Bytomia, niż Rozbark i Centrum, ale śpieszyło mu się do kolejnych kolekcjonerów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Władek
User
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 893 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie - Zdrój
|
Wysłany:
Pią 15:48, 14 Paź 2016 |
|
Podróżnik dotarł wczoraj do Jastrzębia
Mocne wejście na dzień dobry:
Pamiątkowe zdjęcie z moją skromną osobą:
Po czym modelik zaczął buszować po mieszkaniu:
Ups
Piątek 14 październik.
Wybiła godzina 14.00, a więc weekend czas zacząć:
Jako, że pogoda zachęca do domu wracam spacerkiem, idąc wzdłuż jednej z głównych arterii komunikacyjnych miasta, czyli Al. Józefa Piłsudskiego:
Po drodze mijam KWK Zofiówka. Tu widok na Elektrociepłownię:
Widok na wieże szybowe. Betonowa służy do transportu materiałów pod powierzchnię i urobku na powierzchnię, a stalowa do transportu załogi:
Pozdrawiam!
Piotr |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Władek dnia Sob 20:15, 15 Paź 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
Kokakolowy
User
Dołączył: 04 Mar 2015
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:21, 16 Paź 2016 |
|
Po opuszczeniu Bytomia, w drodze do Jastrzębia Zdroju Podróżnik zahaczył o koniec znanego nam wszystkim świata.
Nie było to łatwe, ponieważ zaraz po tym, jak HitFan przetransportował model do Dąbrowy Górniczej, został on uprowadzony przez postacie z pewnego kosmicznego filmu
Na szczęście miniaturowi główni bohaterzy, szybko go uratowali , porzucając dla pięknego ferrari swoje landspeeder'a. Luke aż stracił usta z wrażenia, a Obi-Wan wyglądał na przerażonego.
Jedi niedługo cieszyli się Podróżnikiem, ponieważ po szybkim abordażu przejęli go Piraci z Karaibów, i zabrali Czarną Perłą na nieznane wody.
Z rąk niemiliców odbiła go straż przybrzeżna, a w porcie Podróżnikiem zaopiekowali się strażacy. W tle możemy zaobserwować najniższego fana Ferrari - Frodo.
Na koniec przygody w Kopalni Klocków, Podróżnik spotkał swoich mniejszych lecz szybszych braci. Aktualnie w promocji*
Następnego dnia, zabrałem Podróżnika na zwiedzanie miasta. Było zimne, deszczowe przedpołudnie. Przemierzając opustoszałe ulice dotarliśmy w końcu do pomnika najpopularniejszego Chłopaka z Sosnowca - Jana Kiepury.
Drugie ciekawe miejsce znajdowało się tuż po drugiej stronie ulicy. Powstały 24 sierpnia 1859 w Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej dworzec PKP Sosnowiec Główny. Oprócz zabytkowej architektury i faktu zatrzymywania się na nim Pendolino był on też miejscem jednej z ważniejszych bitew Powstania Styczniowego, która miała miejsce w nocy z 6 na 7 lutego 1863 roku.
Z centrum pojechaliśmy prosto do parku, gdzie znajduje się pałac jeden z rodzin, która przyczyniła się do rozwoju miasta. Neobarokowy Pałac Schöna z 1903 roku jest obecnie siedzibą Muzeum miejskiego. Oprócz niego mamy w mieście jeszcze 4 inne pałace oraz zamek, jednak nie starczyło czasu, by je pokazać.
Niestety z odpowiedniej odległości pałac zasłaniały drzewa, a infrastruktura parku nie pozwalała zrobić zdjęcia pałacu wraz z modelem z innej strony, pozwolę sobie dodać pałac osobno
źródło: twojezaglebie.pl
Na zakończenie wycieczki po stolicy Zagłębia Dąbrowskiego, Podróżnik postanowił zmierzyć się w pozowaniu z samochodem klasy S2000.
Pozdrawiam!
Piotr
*przepraszam za ceny, zapomniałem ich odkleić co odkryłem dopiero po powrocie do domu. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kokakolowy dnia Nie 16:24, 16 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Finster
User
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kobyłka
|
Wysłany:
Pon 19:57, 17 Paź 2016 |
|
Podróżnik po pobycie u Piotrków i Damiana przyjechał do Zabrza. Zanim jednak faktycznie dotarł na miejsce nastąpiło jego uroczyste przekazanie. Fanfary i dzieci z kwiatami nie zmieściły się co prawda na zdjęciu, ale zapewniam, że były, co z resztą potwierdzić mogą widoczni na zdjęciu jegomoście: Piotr (Władek), Damian (HitFan) i Szymon (Finster)
Jak widać na zdjęciu ów oficjalna część uroczystości miała miejsce w Katowicach, toteż nie mogło się obyć bez przechadzki po najciekawszych i najbardziej znanych miejscach. I choć Podróżnik widział je już przy okazji odwiedzin u Filipa, nie mogliśmy odmówić mu krótkiego spaceru
Nie obyło się więc bez zdjęcia z Muzeum Śląskim w tle.
Podróżnik zobaczył więc nową siedzibę Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i...
... imponujące centrum kongresowe,
z którego szczytu roztaczał się widok na katowicki Spodek. Podróżnikowi tak bardzo spodobał się Spodek, że chciał jeszcze jedno ujęcie
Po Spodku przyszedł czas na katowicki monument upamiętniający Powstańców Śląskich.
i jeszcze rzut oka na NOSPR
Pożegnaliśmy się z chłopakami i podróżnik wybrał się na wycieczkę do Zabrza.
Niedzielny poranek w Zabrzu niestety przywitał nas deszczem. Nie odebrało nam to jednak w żaden sposób ochoty na spacer po mieście, które moim zdaniem ma nieco do zaoferowania
W Zabrzu, z racji jego przeszłości, na każdym kroku spotkać można pamiątki z czasów jego górniczej świetności.
a i Wincenty* jakiś był uśmiechnięty tego dnia
Zostawiliśmy Wincentego i pojechaliśmy zobaczyć stadion Górnika Zabrze.
a po nim pod zabytkowy Szyb Maciej.
po Macieju Podróznik koniecznie musiał zapozować przy słynnym Domu Muzyki i Tańca.
a po nim... przy najsmutniejszym zabrzańskim zabytku - unikatowej na skalę światową, zdewastowanej wieży ciśnień...
tuż pod którą, znaleźliśmy gigantyczną maszynę wyciągową i...
Park Techniki Wojskowej
podróżnik najbardziej zaprzyjaźnił się z kolosami
Tu podziękowania dla sympatycznej ekipy z Parku Techniki Wojskowej, której nasza akcja bardzo przypadła do gustu Deszczowa niedziela, jak widać, nie była w stanie popsuć nam nastrojów podróżnik ogrzany i suchy rusza jutro dalej, do Kędzierzyna Koźla i kolegi Francika
Dziękuję i pozdrawiam
Finster
* Wincenty Pstrowski |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Finster dnia Pon 20:31, 17 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
pako3110
User
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 1249 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poland
|
Wysłany:
Pią 16:43, 09 Cze 2017 |
|
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|