problem z lakierem w modelu solido

W jednym z modeli firmy solido ( czerwony porsche 911GT2) na lakierze pojawiły się bąble , które zaczęły pękać i lakier zaczął odchodzić płatami. Odchodzące płaty lakieru w dotyku są miękkie a odrywanie przypomina ściąganie łuszczacej się skóry po zbyt intensywnym opalaniu. Niestety model muszę spisać na straty bo z uwagi na zastosowanie zabezpieczeń przed demontażem szyb (nity) czy świateł (zatapiane) koszt renowacji przekroczyłby jego wartość. Ale mam w swojej kolekcji rajdówek kilka modeli firmy solido ,do tego wszystkie czerwone i chciałbym tych problemów uniknąć. Czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem i wie jak można go uniknąć?

Wadliwy lakier to zmora "starszego" Solido. Generalnie problem dotyczy niektórych modeli wydanych przed 2005 rokiem. Widocznie trafiłeś na taką serię. Dlatego lepiej tych modeli unikać, bo nie wiem czy trzymanie ich w próźni coś by dało... Warto jednak zaznaczyć, że po 2005 roku poprawiła sie jakość technologii produkcji i "nowsze" oraz będące obecnie w ofercie modele są pozbawione tego typu wad!

Dzięki Piotrku za info. Mam nadzieję że te moje ( xsara 2003, pajero 2004 i seat 1965)to nie są te "niektóre" z wadami lakieru.Może oklejenie kalkami je zabezpiecza?Ale te problemy mogą też wynikać z zastosowania materiałów kiepskiej jakości przez chińskiego wykonawcę . W połowie lat 90-tych ubiegłego wieku pracowałem w dystrybucji jednej że znanych europejskich firm wędkarskich i także były problemy z lakierem na wędkach po przeniesieniu produkcji popularnych modeli do Chin ( wystarczyło zostawić wędkę mokra a lakier po wyschnięciu pękał i odpadał , nawet firma dodawała specjalną instrukcje konserwacji ,gdzie zalecano wytarcie wędki do sucha.

Oj tam na straty, maluj pan Smile

. Nity się rozwierca, nie ma rzeczy niemożliwych Very Happy

Mam podobny problem z modelem Alfy Romeo z serii gazetowej

Oglądałem zdjęcia na internecie innych egzemplarzy i chyba cała seria została pomalowana tym lakierem. Lakier jest mało gładki, miejscami matowy. Oraz te bąble na lakierze. Model poszedł na złom, może do czegoś się przyda.

Ja znowu miałem pare razy taki problem ze lakier zaczął się ścierać i 'lepić' jakby był potraktowany jakimś rozpuszczalnikiem. Tyle ze na milion procent nie mógł być, bo albo w pudełku albo w gablotce. Pewnie też się jakaś kiepska mieszanka trafiła i potem takie problemy są..

pw19 napisał:

Model poszedł na złom, może do czegoś się przyda.

A jak ta Alfa ma 'gnić' na złomie to ja chętnie przygarnę Very Happy