|
Autor |
Wiadomość |
JarekS
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5714 Przeczytał: 84 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Nie 1:04, 11 Wrz 2011 |
 |
Banshee napisał: |
Jarek i inni Mistrzowie redukcyjnego modelarstwa z naszego forum. |
Nie przesadzaj, jest wielu lepszych ode mnie. Fajne modele to nie kwestia jakiś niesamowitych umiejętności, ale przede wszystkim dokładności i cierpliwości. Do bycia mistrzem jeszcze wiele mi brakuje :roll:
Banshee napisał: |
Spokojnie, poprawisz wszystko, co będziesz chciał. Malowanie, które Ci się nie podoba, pewno da się w bezpieczny dla plastiku sposób usunąć. |
Powiem Ci szczerze, że nie warto poprawiać skończonego modelu. Chodzi o to, że wkłada się dużo pracy w poprawki, a efekt i tak nie bywa w pełni satysfakcjonujący. Trzeba od razu robić dobrze albo zachować model w takim stanie, w jakim jest i spoglądać na niego z sentymentem należnym pierwszemu sklejonemu modelowi. Trudno jest rozłożyć model na części, pomalować od nowa i ponwnie złożyć. Bardzo często się coś rzy okazji zepsuje
Zamiast poprawiać, polecam zakup nowego modelu. Jest takie przysłowie: "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki". Niestety w takim przypadku się ono sprawdza.
skwarciu21, oczywiście od Ciebie zależy, czy się podejmiesz poprawek, czy nie. Nie traktuj mnie, jako "hamulcowego". Ale pamiętaj moje słowa - efekt może być niewspółmierny do wysiłków, bo najczęściej tak bywa. Ja bym co najwyżej zrobił miejscowe poprawki malarskie, bo nie jest wcale taka zła. Nie rozbierałbym tej naczepy, bo możesz już jej potem nie złożyć.
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
skwarciu21
User
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Nie 14:21, 11 Wrz 2011 |
 |
Właściwie to zamieram ja tylko na nowo pomalować i poprawić to co zepsułem. Tylko zastanawiam się na jaki kolor miała być czarna ale czy występowały takie w realu? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
viki2000
User
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 12:00, 12 Wrz 2011 |
 |
Relacja z budowy tej naczepy, teraz chyba najbardziej przydatna dla Justyny :
[link widoczny dla zalogowanych]
Edit :
Wlasnie dotarl do mnie Daf 95 XF i jest ...... przeogromny, jasna cholercia, nawet nie zdawalem sobie sprawy ze pomiedzy 1:35 a 1:24 jest taka przepasc.
No tak ale jak jest juz model to i sa pytania. Poniekad glupie, bo przeciez do tej pory robilem wojskowe zestawy po 900 elementow i bylo ok. A wiec :
Jarku ....
No jak trwoga to do boga jak mawiali starozytni indianie .....
Chodzi mi o malowanie, do tej pory uzywalem farbek wiadomo jakich i pedzelka, mialem rowniez krotka przygode z aerografem ktory mnie jakos nie zachwycil ( byc moze dlatego ze byl to moj pierwszy aerograf za 19,99 ). Najlepiej mi sie maluje motipami, i chyba wchodzac w temat skali 1:24 bedzie to najlepszym rozwiazaniem, szybko schna, duza wydajnojsc, bardzo dobra jakosc i takie tam ble ble ble jeszcze.
Przechodzac do sedna sprawy Jarku... Jarku jak najlepiej malowac, czy poszczegolne elementy na gotowo w wyprasce ( tak ale pozniej przy klejeniu bedzie wychodzic wszystko ) .
No generalnie podpowiedz jak ugrysc ten temat, jak zaczac .... ? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez viki2000 dnia Pon 14:36, 12 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
skwarciu21
User
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Pon 20:46, 12 Wrz 2011 |
 |
To może ja odpowiem . Zależy jakie elementy np jeśli chodzi ci o kabinę to najlepiej ją skleić najpierw i później pomalować. Ja ogólnie robię tak jeśli łatwiej będzie pomalować element jak jest w ramce to maluję w ramce ale tyczy się to elementów wnętrza czy podwozia i silnika. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
JarekS
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5714 Przeczytał: 84 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Pon 22:11, 12 Wrz 2011 |
 |
Cześć.
Zabrzmi to mało "modelarsko", ale ja również lubię Motipy. Miałem kiedyś małą przygodę z Aero, ale dałem sobie spokój. Przede wszystkim, puszka jest gotowa do malowania (po wymieszaniu) - ma odpowiednie proporcje powietrza do farby. Puszki, w przeciwieństwie do aero, nie trzeba żmudnie czyścić po skończeniu pracy. Przy odrobienie wprawy, można puszką malować wystarczająco cienko, aby warstwa farby nie zalała detali - zwłaszcza, jak się zainwestuje w Tamiya Spray (sporo droższe niż Motip).
Jedna uwaga do malowania sprey'ami - jak kończysz malować, a zamierzasz puszkę użyć ponownie (jeśli nie malowałeś budy naczepy chłodni czy firanki, to na pewno), trzeba puszkę odwrócić do góry nogami i psiknąć kilka razy krótkimi "strzałami" (oczywiście nie na model, tylko w powietrze) do momentu, kiedy będzie psikał sam gaz bez farby - w ten sposób czyści się dyszę. Jeśli tego nie zrobisz, przy ponownym użyciu, farba będzie "pluła", bo na dyszy będą zaschnięte resztki.
Nie ma jednego sposobu malowania, zawsze to zależy od konkretnego modelu. Ale ogólnie można przyjąć, że należy skleić jak najwięcej elementów (i obrobić - wyrównać, szpachlować), które będą malowane na ten sam kolor, żeby je pomalować za jednym zamachem. Nie ma możliwości, żeby potem dopasować elementy ze sobą, jeśli są już pomalowane. Niestety modele w tej skali nie są idealne i często trzeba je mocno "rzeźbić", żeby ze sobą pasowały. I tak, na pewno skleja się całą ramę z zawieszeniem i mostami, a potem całość maluje. Na pewno można posklejać silnik z osprzętem i razem pomalować - później osprzęt (filtry, paski) można pomalować na inny kolor pędzelkiem. Ale już jakieś rury, czy kolektory na silniku można pomalować osobno, jeśli mają być w innym kolorze. Na pewno kabinę trzeba najpierw posklejać, a dopiero potem malować - kabinę na ogół trzeba mocno szpachlować i szlifować. Wyjątek stanowią atrapy, które są w innym kolorze. Czasami, jak np. w mojej Scanii, dolny pas ze zderzakiem i błotnikami jest osobnym elementem - osobno mocowanym, niezależnie od kabiny. W tym wypadku też taki pas maluje się osobno, kabinę osobno. Wnętrze kabiny i kastę skleja się i maluje, rzecz jasna, osobno .
Nigdy nie maluję części w wypraskach, bo trzeba je potem wypiłować - po pomalowaniu i odcięciu od wypraski byłoby w jakimś miejscu nie pomalowane. Nawet jeśli maluję pojedynczą część, odcinam ją z wypraski, obrabiam i naklejam na stojak do malowania (w najmniej widocznym miejscu, ale to miejsce i tak na końcu domalowuję pędzelkiem).
Daf jest modelem nietypowym, ma ramę gotową z połówką zbiornika paliwa. Moja rada jest taka - odetnij tą połówkę baku, posklejaj bak osobno (ze szpachlowaniem), pomaluj na srebrno z czarnymi pasami mocującymi, a dopiero gotowy (pomalowany) bak przyklej do gotowej (pomalowanej) ramy. Inaczej nie da się tego zrobić dobrze.
To jeszcze kilka przykładowych fotek, jak ja malowałem:
Pozdrowienia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
viki2000
User
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Wto 6:46, 13 Wrz 2011 |
 |
Mysle ze po takiej lekcji nie pozostaje nic innego jak zastosowac w zyciu te porady i tworzyc te jakze wspaniale modele.
Zupelnie niespodziewanie wygralem aukcje z kolejnym modelem, nie wiem czy dobra cena ( 81 zl), nie wiem czy to model latwy czy trudniejszy, ale mysle ze dam rade, szczegolnie ze mam takie wsparcie w waszych osobach.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
JarekS
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5714 Przeczytał: 84 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Wto 7:03, 13 Wrz 2011 |
 |
81 zł to obecnie nie dużo za model. Teraz nowe kosztują 100-120zł.
Aczkolwiek ten model, to spora fikcja - męczą do bólu ten podnośnik...
Lepiej zrobić go jako ciągnik.
Pozdrowienia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
viki2000
User
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Wto 7:39, 13 Wrz 2011 |
 |
Jarku, Ty ze swoim doswiadczeniem wiesz co jest warte uwagi, a co nie, a nawet jak nie jest warte uwagi to jak zrobic zeby model wyszedl na ludzi.
Wbilem cene od niechcenia nawet nie przypuszczajac ze wygram. Za 10 lat jak bede patrzyl na polke to bede sobie myslal, tak to moj jeden z pierwszych modeli.
Bedzie dobrze, gdybym mial jakies pytania to wiadomo do kogo, a jak skoncze to zaprezentuje, zobaczymy co mi z tego wyjdzie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
buusoola
User
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 4224 Przeczytał: 41 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina podziemnej pomarańczy
|
Wysłany:
Wto 8:43, 13 Wrz 2011 |
 |
No to ja czekam na efekty i gorąco kibicuję  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
JarekS
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5714 Przeczytał: 84 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Wto 19:26, 13 Wrz 2011 |
 |
viki2000, zapomniałem Ci napisać, że do DAFa, którego kupiłeś są bardzo fajne dodatki - dywaniki i chlapacze gumowe, możesz też zastosować blachy ryflowane i siatki. Wszystko oczywiście MADE BY KUCHMODEL. Mam te dywaniki i naprawdę Ci polecam, bo są fajne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 7:37, 15 Wrz 2011 |
 |
Pytania do znawców. Zastanawiam się nad kupnem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co to za model, jakiej firmy? Czy jest w skali 1:24, czy 1:25? Czy słupki naczepy typu dłużyca nie są ułamane - bo są asymetrycznej wysokości? |
|
|
|
 |
viki2000
User
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 7:48, 15 Wrz 2011 |
 |
Wlasnie ogladalem przed Twoim wpisem, wyprzedaje wszysko po 100, ciagniki, naczepy.
To raczej bedzie 1:24 tyle o ile sie orientuje w temacie, 1:25 sa w tak znikomej ilosci produkowane, ze nie sadze aby to bylo cos innego jak 1:24.
Zestaw zacny, cena atrakcyjna ( chociaz tutaj Jarek jest naszym mentorem w tych sprawach ), ale nawet jak by byl za 50 to ja bym nie kupil, bo ja wole sam zrobic. Ale jak ci sie podoba to czemu nie, teraz musisz dokupic do auto lawety ciagnik i bedziesz miala juz 2 zestawy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
JarekS
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5714 Przeczytał: 84 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Czw 7:49, 15 Wrz 2011 |
 |
Scania to na pewno Italeri, któryś z zestawów (ciągnik, solówka, holownik), skala na pewno 1/24. Przyczepa dłużyca oraz klatka za kabiną to raczej samoróbka. Dłużyca OK, różna wysokość jest moim zdaniem zamierzona. Zdjęcia są słabe, trudno ocenić jakość wykonania, ale wygląda na przyzwoitą. Ilość detali zabudowy nie za duża.
Mam trochę mieszane uczucia, sam nie wiem, czy mi się podoba, czy nie...
Pozdrowienia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Czw 8:09, 15 Wrz 2011 |
 |
viki2000 napisał: |
(...) teraz musisz dokupic do auto lawety ciagnik i bedziesz miala juz 2 zestawy. |
Ależ, Viki - mam już pięknie sklejony ciągnik 1:25:
http://www.motoshowminatura.fora.pl/nasze-kolekcje,19/banshee-motocykle-1-10-eklektyczny-zbiorek-ciezarowek,4040-90.html
BTW, autolaweta wczoraj do mnie dotarła - wszystko tip, top - zafoliowane fabrycznie, nic nie odłamane z wyprasek, rok produkcji: 1983.
PS
W aukcjach zakończonych, można zobaczyć zbiorowe fotki tej kolekcji na sprzedaż:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 8:17, 15 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 8:54, 17 Wrz 2011 |
 |
... |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:28, 08 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|